- Rozpocznę od podziękowań dla mieszkańców, zwłaszcza tych okolicznych. Dziękuję za cierpliwość, bo ta inwestycja z pewnością spowodowała, że życie w okolicy było utrudnione. Ale myślę, że efekt, który możemy zaprezentować, bo zakończyły się odbiory, rekompensuje wszystkie niedogodności – mówi Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.

 
-  Kiedy rozpoczynaliśmy tę inwestycję, chcieliśmy zrobić rzecz wydawałoby się naturalną, czyli połączyć nowy przebieg drogi S6 z uzdrowiskiem Kołobrzeg w taki sposób, żeby były tutaj  po dwa pasy ruchu w każda stronę, żeby były chodniki i ścieżka rowerowa. To spowodowało, że koszty inwestycji były niemałe, jak na taki krótki odcinek. Ponieśliśmy je wspólnie, ale mogę dziś powiedzieć jedną rzecz: dzięki tej inwestycji wjazd do Kołobrzegu po przebudowie, to standard światowy - dodał marszałek Geblewicz.

- Prace być może udałoby się przeprowadzić w krótszym czasie, ale trzeba wziąć pod uwagę, jak wążny jest to wjazd do Kołobrzegu. Tylko wykonawca wie, jak wiele trudności musiał pokonać – mówi Wicemarszałkini Województwa Zachodniopomorskiego Anna Bańkowska.
 
Projekt zakładał dobudowę drugiej jezdni na odcinku jednojezdniowym, oraz remont i przebudowę nawierzchni na istniejącej drodze. Wykonane zostały też nowe ciągi piesze i pieszo-rowerowe. Przeprowadzono też rozbiórkę starego mostu i kładki nad ciekiem Stramniczka. Obiekty te z powodów technicznych nie nadawały się do remontu. Projektant zaproponował tu inne rozwiązanie, mianowicie budowę przepustu. Przebudowa obiektu wymagała wzmocnienia występujących tu gruntów torfowych.

Zastosowane rozwiązania wymagały poszerzenia pasa drogowego i przejęcia dodatkowych gruntów. Zgodnie z podpisanym z Gminą Miasto Kołobrzeg porozumieniem, za wykup gruntów, a także częściowo za roboty związane z likwidacją kolizji i przebudową istniejących sieci oraz budową infrastruktury miejskiej, zapłaciła Gmina - łącznie ok 5,44 mln zł.
 
- Sezon letni pokazał, jak bardzo potrzebny był remont tego odcinka. Pamiętamy czasy, kiedy jednym pasem auta wyjeżdżały i wjeżdżały do serca uzdrowiska. Ten fragment przysparzał najwięcej problemów zarówno ze względu na bezpieczeństwo, jak i komfort jazdy. Dlatego warto było te kilkanaście miesięcy poczekać cierpliwie na efekt, który bardzo nas cieszy. Ruch jest płynny, jest ścieżka rowerowa, jest cała infrastruktura, która sprawia, że wjazd do największego w  Polsce uzdrowiska jest powodem do dumy - przyznaje Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska.

Wykonawcą była firma ONDE S.A.
 
- To była technicznie trudna budowa. Grunty organiczne, podmokłe, zalegały na dość dużą głębokość w miejscu, w którym powstała jezdnia i może się już odbywa ruch. To było coś, czego nikt nie przewidywał. Do tego niewybuchy, dużo sieci wszystkich możliwych branż. Są już na nowo wybudowane, zlikwidowaliśmy wszystkie kolizje. Powstało nowe, energooszczędne  oświetlenie. To wizytówka miasta, ale przede wszystkim znaczna poprawa bezpieczeństwa dla wszystkich użytkowników tej drogi mówi dyrektor Działu Budownictwa Drogowego ONDE S.A. Maciej Tworek.

Wartość zadania ogółem wyniosła ponad 18,4 mln zł, w tym na roboty budowlane wydano ponad 16,2 mln. zł. Udzielona dotacja miasta gminy Kołobrzeg w latach 2023-2025 wyniosła ok. 5,44 mln zł (z czego 3,82 mln zł wydatkowano na roboty budowlane, a pozostała kwota ok. 1,62 została wydana na wypłatę odszkodowań za nieruchomości).